Z PGE Ekstraligą na Instagramie (13): Ostatnia, niezwykle wyrównana prosta zmagań o półfinał

16.09.2020 13:28
Z PGE Ekstraligą na Instagramie (13): Ostatnia, niezwykle wyrównana prosta zmagań o półfinał

Fot. Klaudia Żurawska vel Dziurawiec

Kibice długo czekali na rozpoczęcie sezonu 2020 równie długo musieli czekać na ostateczne rozstrzygnięcia jeśli chodzi o awans poszczególnych drużyn do fazy play-off. Jednak co może być bardziej fascynującego niż rozstrzygające się w ostatnich meczach a nawet metrach losy czołowej czwórki? Jakie emocje towarzyszyły na Instagramie poszczególnym drużynom i ich kibicom, w ostatniej zasadniczej rundzie PGEE sprawdziła Alicja Labrenc.

Czternasta runda zapoczątkowana została pod koniec sierpnia meczem między MOJE BERMUDY Stalą Gorzów a MRGARDEN GKM Grudziądz. U gości jechali bez „gości”

Za to z wielkimi apetytami na sprawienie niespodzianki, które nie zostały jednak zaspokojone.

Natomiast u gospodarzy radość z przybliżenia się do rundy finałowej i świetnej postawy zarówno Bartosza Zmarzlika, jak i Szymona Woźniaka.

Mecz między FOGO Unią Leszno a ELTORX Włókniarzem Częstochowa zapowiadał się niezwykle emocjonująco. Jednym miał przedłużyć szanse na rundę finałową, a drugich umocnić na fotelu lidera.

Dzień wcześniej na trzech stopniach podium stali zawodnicy gości.

Jednak tego dnia to leszczynianie całe spotkanie wiedli prym.

Nawet gdy gościom udawało się wyjść na prowadzenie w biegu, szybko zostawali pozbawieni złudzeń.

Tym samym praktycznie pozbawiając częstochowian szans na rundę finałową.

Mecz w Lesznie zakończył się jak na ten sezon na Smoczyku przystało, gospodarze po raz kolejny pewnie wygrali.

Mniej typowo natomiast zachował się Bartosz Smektała.

Wielką miłością do czarnego sportu po raz kolejny wykazali się kibice, cieszący się ze zwycięstwa swojej byczej drużyny.

 

Parę godzin później, Motor Lublin zmierzył się w bezpośredniej walce o awans do półfinałów z RM SOLAR Falubaz Zielona…

… ostatni mecz w rundzie zasadniczej i ostatnia szansa na awans. Nic więc dziwnego, że działo się na torze!

Niezwykle emocjonujące i wyrównane spotkanie, a na koniec wisienka na torcie – wszystko miało się rozstrzygnąć w biegach nominowanych…

… i dzięki świetnej postawie Patryka Dudka (vel Króla Dudka), to drużyna z Zielonej Góry wywalczyła miejsce w pierwszej czwórce PGE Ekstraligi.

Natomiast w Lublinie przyszedł czas pożegnań zarówno z rundą finałową, jak i ukochanym stadionem, na który na pewno kibice wrócą za rok równie wierni i silni.

Ostatni mecz 14. rundy między PGG ROW-em Rybnik a BETARD Spartą Wrocław oglądali z zapartym tchem nie tylko kibice tych drużyn, ale również pozostałych z szansami na awans. Tym bardziej, że w składzie gości zabrakło Maksyma Drabika.

Gospodarze chcieli się godnie pożegnać z PGE Ekstraligą. Dzięki temu byliśmy świadkami fantastycznego widowiska, które niestety opatrzone było również nie małą ilością upadków.

Jednak pomimo zaciętej walki od początku spotkania i świetnych startów gospodarzy, to goście skutecznie wyprzedzając na dystansie, zameldowali się w półfinałach – i to na trzecim miejscu.

Kibice z Rybnika docenili jednak styl, w jakim wynik ten został osiągnięty.

Z kolei fani wrocławskiego zespołu mogli wreszcie odetchnąć z ulgą.

Tym samym, nareszcie, poznaliśmy finałową czwórkę, a szanse wszystkich drużyn od półfinałów zostają wyrównane!

 

Alicja Labrenc

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL