Po emocjonującym starciu, ELTROX WŁÓKNIARZ Częstochowa wygrał z MARWIS.PL FALUBAZEM Zielona Góra 46:44. Dla częstochowian są to bardzo ważne punkty do tabeli, które zbliżają ich do wejścia do fazy play-off.
Po pierwszej serii biegów Jonas Jeppesen został zapytany o sytuację z ostrzeżeniem dla Fredrika Lindgrena w 3.biegu. – Oczywiście szanuję opinię sędziów, ale czasami motocykl jest zbyt długo trzymany na starcie i wtedy samoistnie z racji tych wszystkich obrotów, może pomalutku ruszać. Oczywiście zwolnienie dźwigni sprzęgła determinuje start, ale takie pieczołowite i aptekarskie przyglądanie się z perspektywy zawodnika jest bardzo trudne i wprowadza sporą nerwowość – wyjaśnił Duńczyk na antenie nSport+.
– Tor robi się coraz twardszy, pogoda robi swoje, bo tor jest suchy. Musimy szukać w ustawieniach i naszych motocyklach – mówił o torze w trakcie zawodów Mateusz Świdnicki.
– Na pewno w biegu z Piotrem Protasiewiczem popełniłem błąd i zostawiłem za dużo miejsca na wejściu w łuk i do tego się przyznaję. Ta ”dwójka” z Patrykiem Dudkiem – miałem wrażenie, że z okrążenia na okrążenie Patryk mi coraz bardziej odjeżdżał, ale chyba ta jazda moja była już troszkę lepsza i szukamy dalej w sprzęcie – skomentował swoją postawę po 10.biegu Bartosz Smektała.
Po meczu w strefie Mix Zone wypowiedział się także młodzieżowiec częstochowian – Jakub Miśkowiak. – Emocje oczywiście są. Staram się podchodzić na spokojnie do każdego biegu, ale na pewno było nerwowo do ostatniego wyścigu. W przedostatnim przegrywaliśmy dwoma, ale chłopaki dali radę, wierzyłem w nich i dowieźli to cenne 5:1, które dało nam potrzebne zwycięstwo, bo potrzebujemy tych punktów. Tor cały czas się zmieniał i trzeba było być na bieżąco z ustawieniami i ja co bieg robiłem małe korekty, dużo rozmawialiśmy i wprowadzaliśmy drobne zmiany – powiedział młodzieżowiec ELTROX WŁÓKNIARZA na antenie nSport+.
Agnieszka Zimnoch