W niedzielnym meczu barażowym TRULY.WORK Stal Gorzów wygrała z ARGED MALESA TŻ Ostrovią Ostrów Wlkp. 60:30. Gorzowianie do rewanżu przystąpią ze znaczną zaliczką z pierwszego spotkania. Jednak trener zespołu z PGE Ekstraligi Stanisław Chomski z ostrożnością podchodzi do meczu w Ostrowie Wlkp.
Trener TRULY.WORK Stali Gorzów, Stanisław Chomski, po pierwszym spotkaniu barażowym z ARGED MALESA TŻ Ostrovią Ostrów Wlkp. stwierdził, że jego zawodnicy dobrze zaprezentowali się na torze, który w zeszłym tygodniu był wręcz zbombardowany opadami deszczu. – W wypowiedzi dla nSport+ przed meczem podkreślałem, że będzie to dla nas rebus do rozwiązania. Ten tor był zgoła odmienny niż zwykle. Został przygotowany tak, aby zawody się odbyły. Cały tydzień padało, toromistrz Jarosław Gała dołożył wszelkich starań, żeby to przygotować. Zawodnicy pojechali w dobrych warunkach, tor był bardzo twardy i też nie było mijanek. Nie jest to taka łatwa recepta, żeby przygotować tor tak, jak komuś może się wydawać – powiedział po meczu trener Chomski.
Drużyna z PGE Ekstraligi od początku spotkania nie budowała znaczącej przewagi nad zespołem z niższej klasy rozgrywkowej. Zdaniem Stanisława Chomskiego, było to spowodowane odmiennymi warunkami na torze, do których jego podopieczni nie byli przyzwyczajeni. – Z wyścigu na wyścig zaczęliśmy odnajdywać odpowiednie ustawienia, na których do tej pory moi zawodnicy nie jeździli na tym torze. Było to bardzo dobre, pouczające wydarzenie – stwierdził trener TRULY.WORK Stali.
Do niedzielnego spotkania w Ostrowie Wlkp., gorzowianie przystąpią z trzydziestopunktową zaliczką. W ocenie Chomskiego nawet taka przewaga nie daje pewności co do końcowego rozstrzygnięcia w dwumeczu. – Zawsze mówię, że nie ma takiej przewagi, która jest bezpieczna i nie ma takiej przewagi, której nie można odrobić. My podchodzimy do tego poważnie. Pierwszy mecz jest za nami i pojedziemy do Ostrowa z nadzieją wygrania – zakończył trener Chomski.
Rewanżowe spotkanie barażowe odbędzie się w najbliższą niedzielę, 13 października o godz. 17:00. Transmisja LIVE w nSport+.
Krzysztof Frączek
