Krzysztof Sadurski: Znajomość toru pomogła nie tylko mi

02.05.2024 08:45
Krzysztof Sadurski: Znajomość toru pomogła nie tylko mi

Fot. Marcin Karczewski

Krzysztof Sadurski zaliczył niezły powrót do Leszna w barwach NOVYHOTEL FALUBAZU Zielona Góra. Na torze swojego macierzystego klubu junior zdobył 3 punkty i bonus, bardzo cenne w kontekście końcowego wyniku.

Po meczu w Lesznie przez wszystkie przypadki odmieniano podział punktów, do którego doszło. Część zawodników mówiła o niedosycie po remisie, natomiast były także głosy o zadowoleniu z wyniku. Bliżej triumfu byli kilkukrotnie przyjezdni, ale zdaniem Krzysztofa Sadurskiego, remis i tak jest dla nich korzystnym wynikiem.

– Cały mecz prowadziliśmy albo remisowaliśmy i szkoda biegów nominowanych, ale to my jesteśmy bardziej zadowoleni z punktu, a na naszą stronę przechyla się szala w kwestii walki o bonus – zaznaczył tuż po meczu.

Do Leszna przyjechał najbardziej leszczyński skład NOVYHOTEL FALUBAZU w historii. Bracia Pawliccy i Krzysztof Sadurski to niemal wychowankowie klubu, a Jarosław Hampel w Lesznie spędził najlepsze lata swojej kariery, do których nawiązał w niedzielnym spotkaniu.

– Nie tylko ja jestem wychowankiem FOGO UNII i myślę, że wszystkim nam znajomość toru trochę pomogła. Było widać, że radziliśmy sobie dobrze i szkoda końcówki, bo było naprawdę blisko – mówił Sadurski po meczu o handicapie.

Zielonogórzanie skupienie tuż po meczu przenieśli na 4. rundę. Na domowym obiekcie odbędą się wyczekiwane od blisko trzech lat derby z EBUT.PL STALĄ Gorzów. – To będą moje pierwsze Derby Ziemi Lubuskiej, także do końca niedzieli żyjemy jeszcze meczem w Lesznie i odpoczywamy, ale od nowego tygodnia pracujemy nad tym, żeby pokazać się jeszcze lepiej niż w mecz z FOGO UNIĄ – zakończył 21-latek.

Joachim Piwek

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL