ARGED MALESA Ostrów Wielkopolski rozgromiła ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk 57:32. Gdańszczanie byli kompletnie zagubieni na ostrowskim owalu, a najlepszym na to dowodem jest fakt, że odnotowali tylko dwa indywidualne zwycięstwa. Dużo pretensji do siebie miał po meczu Krzysztof Kasprzak.
Krzysztof Kasprzak przed sezonem wymieniany był w roli jednego z liderów ENERGI WYBRZEŻA Gdańsk. W pierwszym meczu w nowym zespole zdobył dziesięć “oczek” w pięciu startach, ale w niedzielnym spotkaniu w Ostrowie Wielkopolskim nie szło mu zupełnie. Choć ani razu nie dojechał ostatni, to rywalizację z ARGED MALESĄ Ostrów Wielkopolski zakończył z siedmioma punktami i “bonusem”. W spotkaniu jednak rozczarowywał każdy z zawodników gości. Przy nazwiskach przyjezdnych zanotowano tylko dwie “trójki”. Jak spotkanie ocenił indywidualny mistrz świata z sezonu 2014 roku? – Ciężki początek. Pierwszy bieg 5:1, później juniorzy 5:0. Tor się później zmieniał i w którą stronę nie poszliśmy z ustawieniami to było źle – ocenił rozgoryczony.
ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk rozpoczął mecz bez Toma Brennana, który ze względu na eliminacje Drużynowych Mistrzostw Europy U23 o godz. 10:30 zaczynał rywalizację w Pardubicach (wystartował od 2. serii). Krzysztof Kasprzak nie ukrywa, że ta sytuacja także wprowadziła trochę nerwowości w zespół. – Na pewno brak Toma Brennana na początku nam nie pomógł. Chłopak też przecież przyjechał na mecz prosto z mostu. Liczę, że następne spotkanie będzie lepsze. Ostatni raz w Ostrowie Wielkopolskim jechałem w 2022 roku z GKM-em Grudziądz. Wtedy jednak tor był zupełnie inny – powiedział Polak .
Najbliższe spotkanie ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk odjedzie 27 kwietnia. Rywalem zespołu z województwa pomorskiego będzie #ORZECHOWAOSADA PSŻ Poznań, który będzie gospodarzem tego spotkania. Początek meczu zaplanowano na godz. 16:30.
Konrad Klusak
