Kolejny dzień przyniósł trzeci transfer na sezon 2020 do częstochowskiego klubu. Po dwóch sezonach przerwy do ekipy forBET Włókniarza Częstochowa powraca bowiem legenda klubu – Rune Holta. Norweg z polskim paszportem reprezentował ostatnio barwy toruńskiego GET WELL.
W polskiej lidze Rune Holta reprezentował barwy aż dziewięciu zespołów. Startował w następujących klubach: Falubaz Zielona Góra, GKM Grudziądz, Unia Tarnów, Stal Rzeszów, Stal Gorzów, KS Toruń, KM Ostrów, ROW Rybnik i Włókniarz Częstochowa. Najwięcej sezonów spędził w tym ostatnim, przyszłoroczny będzie bowiem już jedenastym, który Rune przejeździ z lwem na piersi.
Do Włókniarza trafił w 1999 roku i transfer ten był dosyć przypadkowy. Częstochowianie zakontraktowali wówczas dwóch bardzo silnych obcokrajowców: Marka Lorama i Sama Ermolenkę. Ponieważ Ermolenko – indywidualny mistrz świata z 1993 roku stwierdził, że wobec wyśmienitej formy Anglika ciężko mu będzie o regularne starty w mieście świętej wieży, postawił na klub z Łodzi. Znalazł jednak godne zastępstwo dla siebie, właśnie w postaci Runego Holty.
Holta Włókniarzowi wierny był do końca sezonu 2005, z przerwą na 2001 rok. Wówczas pod Jasną Górą prym wiódł Ryan Sullivan i dla Norwega brakło po prostu miejsca w składzie. W tym samym sezonie złożył on wniosek o polskie obywatelstwo i od kolejnego występował już jako Polak. Od 2002 roku Holta był jednym z liderów Włókniarza i przez cztery lata z rzędu jego średnia biegopunktowa nie schodziła poniżej poziomu 2,0. Szczególnie udany był dla niego sezon 2003 – wywalczył wówczas z drużyną złoty medal drużynowych mistrzostw Polski, a na torze w Bydgoszczy uzyskał tytuł indywidualnego mistrza Polski. Wynik ten powtórzył w 2007 roku na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu, ale już jako zawodnik tarnowskiej Unii. Z Włókniarzem wywalczył jeszcze dwa brązowe krążki DMP (2004-2005) oraz brąz IMP (2004). Ponadto w 2004 roku razem z kolegami z drużyny triumfował w Klubowym Pucharze Europy.
Pod Jasną Górę po raz drugi zawitał w 2010 roku i ponownie stał się liderem drużyny, który miał największy wpływ na pozostanie zespołu w najwyższej klasie rozgrywkowej. We Włókniarzu spędził wówczas tylko jeden sezon, ale wrócił do drużyny w 2013 roku i startował w niej przez dwa sezony, kolejny raz był ważnym ogniwem w składzie. Kolejny raz pod Jasną Górę wrócił w 2017 roku i stał się kapitanem drużyny. Notował także bardzo dobre wyniki na torach PGE Ekstraligi i obok Leona Madsena był liderem biało-zielonego zespołu. Po udanym dla siebie sezonie odszedł jednak do klubu z Torunia, gdzie ze względu na kontuzje ze zmiennym szczęściem występował przez ostatnie 2 lata.
Rune Holta ma na koncie udane występny nie tylko w polskiej lidze – znaczące sukcesy notował również na arenie międzynarodowej. Przez dziewięć sezonów był stałym uczestnikiem elitarnego cyklu FIM Speedway Grand Prix. Najlepiej spisał się w nim w 2010 roku, kiedy został czwartym żużlowcem globu. Dwukrotnie wygrywał zawody tego cyklu, a w sumie siedem razy stawał na podium.
Wielokrotnie reprezentował barwy naszego kraju w Drużynowym Pucharze Świata. Aż trzy razy (2005, 2007 i 2010) wywalczył z naszą narodową reprezentacją złoty medal w tych rozgrywkach, a raz srebrny (2008).
Źródło: wlokniarz.com