Robert Kościecha: Na Speedway Ekstraliga Camp można wypatrzeć chłopaków, którzy w przyszłości będą jeździć w PGE Ekstralidze

29.07.2022 09:14
Robert Kościecha: Na Speedway Ekstraliga Camp można wypatrzeć chłopaków, którzy w przyszłości będą jeździć w PGE Ekstralidze

Fot. Róża Koźlikowska

Robert Kościecha, trener młodzieży w ZOOLESZCZ GKM Grudziądz, był jednym ze szkoleniowców obecnych na Speedway Ekstraliga Camp. W rozmowie ze speedwayekstraliga.pl opowiedział o największych zaskoczeniach campu, Niemce jeżdżącej w klasie 500cc, poziomie uczestników i szansach na ich występ w przyszłości w PGE Ekstralidze.

Marek Przybyłowski (speedwayekstraliga.pl): Jak ocenia pan Speedway Ekstraliga Camp? Czy spełnił pana oczekiwania?

Robert Kościecha (trener młodzieży ZOOLESZCZ GKM Grudziądz):  Speedway Ekstraliga Camp na pewno jest fajnym eventem. Zawodnicy z całego świata mogli zobaczyć trochę innego żużla. Razem z trenerem Rafałem Dobruckim, kiedy pomagaliśmy wszystkim uczestnikom w klasie 250cc i 500cc zauważyliśmy, że na zachodzie takich rzeczy nie ma. Wydaje się, że u nas jest to wszystko bardziej profesjonalne. Uczestnicy byli bardzo zadowoleni z tego, że mogli przyjechać i jeździć na Motoarenie.

Co najbardziej zaskoczyło pana, a co zdziwiło podczas Speedway Ekstraliga Camp?

Na pewno zawodnik z Argentyny, 20-letni Alex Fabian Acuna, który przyleciał specjalnie do Polski na ten camp, żeby się pokazać. Pozytywnie mnie zaskoczył. Na to, jakie możliwości jazdy ma w swoim kraju, to prezentował się bardzo dobrze. Tym bardziej na uwagę zasługuje to, że nie jeździł z przyczyn logistycznych na swoim sprzęcie, a na motocyklu udostępnionym przez klub. Wielkie brawa dla niego, że jest tak ambitny, bo jak wiadomo przebić z się z Argentyny do europejskiego żużla jest bardzo, bardzo ciężko.

W klasie 500cc mieliśmy okazję zobaczyć występy 18-letniej Niemki, Ann-Kathrin Gerdes. Jak pan oceni jej postawę na torze?

Dużo jej pomagałem. Na pewno jest to bardzo fajna, młoda, ambitna dziewczyna. Widać, że ciężko razem ze swoją mamą pracuje i się poświęca. Poziomem na pewno trochę odbiegała od innych zawodników, ale wiele nadrabiała ambicją i podejściem do jazdy. Należy pamiętać, że ona jest na pełnym zawodowstwie. Cały sprzęt i wszystkie pozostałe rzeczy musi kupować sobie sama. Mało kto by w takim przypadku jeździł, a ona jeździ i bawi się speedway’em. Wielkie oklaski i ogromny szacunek dla niej.

Na jakie elementy szkolenia zawodników zwracał pan szczególną uwagę?

Na wszystko, począwszy od startu, a na mecie kończąc. Gdy widziałem jakiekolwiek błędy popełniane przez zawodników, to starałem się je korygować. Uczestnicy byli bardzo zadowoleni. Po pierwsze, dlatego że sama Motoarena robi wrażenie na zawodnikach, którzy nie mieliby możliwości pojeździć sobie na tym stadionie, gdyby nie ten camp. Organizacyjnie wszystko zostało przygotowane perfekcyjnie. Było 63 uczestników, a więc było to duże przedsięwzięcie, a mimo to, wszystko było dopięte na ostatni guzik. Zawodnicy byli bardzo zdyscyplinowani. Wszystko wyszło bardzo dobrze.

Jak oceni pan poziom polskich uczestników campu na tle zawodników zagranicznych?

Dobrze. Na 250cc byliśmy w czołówce, na 500cc było podobnie. Największy pech to kontuzja Dawida Grzeszczyka, który zaliczył groźny upadek i złamał nogę. Życzę mu z całego serca, aby jak najszybciej wrócił do pełni sił i do ścigania, bo jest to chłopak z kadry 250cc, którą prowadzę. Przykry był ten upadek. Trzeba modlić się teraz, gdy jest już po operacji, aby jak najszybciej wracał do zdrowia.

Czy pana zdaniem jest szansa na to, abyśmy, któregoś z uczestników campu w przyszłości zobaczyli w PGE Ekstralidze?

Na tego typu campach można wypatrzeć chłopaków, którym w przyszłości można dać szansę jazdy w naszych rozgrywkach. Jest to dobra inicjatywa, poprzez którą można rozpowszechnić żużel w Europie. Jak wszyscy wiemy, jest problem z napływem nowych zawodników do PGE Ekstraligi, dlatego mam nadzieję, że takie campy sprawią, że dzięki nim za 2, 3, może 4 lata, któryś z uczestników wystąpi w PGE Ekstralidze.

Marek Przybyłowski

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL