Emil Sayfutdinov w sobotniej części FIM Speedway of Nations zdobył 17 punktów i walnie przyczynił się do drugiego miejsca reprezentacji Rosji po pierwszym dniu zawodów. – Dopiero zaczęła się walka, w niedzielę będzie bardzo ciekawie – powiedział zawodnik FOGO Unii w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl.
Małgorzata Karczewska: Bronicie tytułu mistrza SoN przed własną publicznością. Czy to pomaga, uskrzydla, czy raczej tworzy dodatkową presję, trudniej się jeździ?
Emil Sayfutdinov: Dopiero zaczęła się walka, w niedzielę będzie bardzo ciekawie. Jest bardzo ciasno z punktami, także nie będzie łatwo. Tor był bardzo ciężki, ale poradziliśmy sobie. Zobaczymy co będzie, także na tą chwilę nie mogę nic więcej dodać.
Straciłeś tylko jeden punkt w pojedynku z Leonem Madsenem. W czym tkwi tajemnica?
Czułem się świetnie, miałem prędkość i to cała tajemnica. Na dziurach po prostu trzymałem gaz i start też mi dobrze wychodził. Teraz skupiam się, żeby powtórzyć wynik.
Po sobotnich zawodach trójkę liderów dzieli 1-2 punkty różnicy. Co zamierzacie zrobić żeby wygrać zawody?
Nic, na razie planujemy odpocząć, a w niedzielę będzie nowy dzień i zobaczymy, co przyniesie.
Gdybyś miał wytypować pudło tegorocznego FIM Speedway of Nations, to kto by to był?
Mam nadzieję , że my będziemy pierwsi i wejdziemy od razu do finału. Będzie wtedy lżej (śmiech).
A 2 i 3 miejsce?
Nie wiem, nie będę obstawiał, nie jestem bukmacherem (śmiech).
Małgorzata Karczewska