Piotr Pawlicki po meczu z EBUT.PL STAL Gorzów nie był zadowolony ze swojego występu. Jedyną “trójkę” zanotował w 5. biegu po niesamowitej walce z Martinem Vaculikiem. W rozmowie dla speedwayekstraliga.pl opowiedział o problemach z dopasowaniem sprzętu oraz swoich typach na FIM Speedway Grand Prix w Warszawie.
Magdalena Świergała(speedwayekstraliga.pl): Ciężki mecz za tobą. Brakowało prędkości?
Piotr Pawlicki (BETARD SPARTA Wrocław): Muszę poszukać tutaj czegoś innego. Zmienić kompletnie ustawienia, bo tor wrocławski jest szybki, okrągły. Na szczęście mamy mocną drużynę, wygrywamy kolejny mecz. Ja ze swojego występu nie mogę być zadowolony.
W czwartek odbył się trening na Olimpijskim. Przed meczem rozłożona została plandeka. Ten tor mocno się różni?
Tor jest taki sam dla gospodarzy, jak i przyjezdnych. Na pewno tor się różni po opadach i rozłożonej plandece, ale to nie jest żadne wytłumaczenie. Mamy problem z dopasowaniem ustawień do toru.
W meczach wyjazdowych zdobywasz więcej punktów niż we Wrocławiu. Czym to jest spowodowane?
Zdecydowanie lepiej czuję się w meczach wyjazdowych – na ostrzejszych i mniejszych torach. Tor w Lublinie jest długi, ale na łukach trzeba mocno “zawracać” i to dopasowanie sprzętu jest zupełnie inne. Okrągłe tory na chwile obecną mi nie pasują.
W sobotę świetny turniej w Opolu o Złoty Kask. Jechałeś teraz na tych samych motocyklach?
Tak, ale żużel wyróżnia się tym, że tory są różne i nawierzchnie. Temperatura ma mocny wpływ na sprzęt, a podczas meczu było dość chłodno. Do parkingu wracam pogubiony.
Trzecie miejsce w opolskich zawodach daje ci możliwość eliminacji do cyklu SGP 2024. Czy to twój cel na ten rok?
Jestem zadowolony z tych zawodów i możliwości, jakie daje mi zajęcie premiowanego miejsca. Aby być w Grand Prix, trzeba wszędzie jeździć dobrze. Jak na razie forma u mnie jest nierówna.
W sobotę na PGE Narodowym rozegrana zostanie kolejna runda Grand Prix, ORLEN FIM SGP OF POLAND – WARSAW. Jak sądzisz, czy w końcu wygra Polak?
Mam nadzieję, że tak. Liczę na to, że Maciej Janowski stanie na najwyższym stopniu podium. Wszystko zweryfikuje tor.
Magdalena Świergała
