W zaległym meczu 6. rundy PGE Ekstraligi MOJE BERMUDY Stal Gorzów pokonała BETARD Spartę Wrocław 55:35. Sukces gorzowian napędzali fenomenalni tego dnia Bartosz Zmarzlik, Anders Thomsen oraz występujący jako gość Nicolai Klindt. Rajderem Meczu został Rafał Karczmarz, który zdobył 9 punktów i bonus.
W pierwszym biegu z gorzowską publicznością z „dwójką” przywitał się Nicolai Klindt, który przed spotkaniem z BETARD Spartą Wrocław został zakontraktowany jako gość w zespole MOJE BERMUDY Stal Gorzów. W drugim wyścigu Wiktor Jasiński ostro wszedł pod łokieć Michała Curzytka i został wykluczony. W powtórce Rafał Karczmarz wstrzelił się w taśmę i otrzymał ostrzeżenie. W trzecim podejściu do biegu młodzieżowego mimo przegranego startu gorzowski junior przyciął do kredy na wyjściu z pierwszego łuku i wyprzedził Gleba Chugunova, który do końca nękał Karczmarza. W biegu czwartym popis mistrzowskiej jazdy dał Bartosz Zmarzlik, który na wyjściu z pierwszego łuku minął Maxa Frickea, a następnie konsekwentnie nabierał prędkości po szerokiej i na ostatnim łuku skutecznym atakiem wyprzedził wrocławskiego juniora.
Bieg piąty i szósty należał do gospodarzy, którzy dwukrotnie wygrali podwójnie. Najpierw duńska para Klindt – Anders Thomsen odprawiła z kwitkiem Frickea i Olivera Berntzona, a później Zmarzlik z Karczmarzem pokonali Macieja Janowskiego i Maksyma Drabika. Trzecia seria startów należała do gorzowian, którzy po dziesiątym biegu powiększyli przewagę do szesnastu punktów. W biegu jedenastym fenomenalnie Thomsen przedarł się z trzeciej pozycji na czoło stawki i nie oddał prowadzenia do końca. W wyścigu trzynastym Thomsen i Zmarzlik pokonali podwójnie Frickea i Taia Woffindena. W pierwszym biegu nominowanym goście po raz pierwszy wygrali 1:5, lecz w ostatnim wyścigu dnia złudzeń pozbawili ich Zmarzlik i Thomsen wygrywając 4:2.
Najlepiej punktującym zawodnikiem w MOJE BERMUDY Stali Gorzów był Zmarzlik (17 punktów i bonus), natomiast po stronie wrocławskiej BETARD Sparty Wrocław Janowski (12 punktów i bonus). Żółto-niebiescy odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu, dzięki czemu ze spokojem mogą śledzić dalsze rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze.
Pełna relacja dostępna TUTAJ.
Krzysztof Frączek