Podczas SEC Challegne (25 maja) w węgierskim Nagyhalasz Peter Kildemand brał udział w groźnym wypadku, w którym doznał złamania nosa i wstrząsu mózgu. W ostatnim magazynie PGE Ekstraligi w nSport+ trener Stanisław Chomski poinformował, że Duńczyk może nie pojechać w meczu z GET WELL Toruń.
Do zdarzenia doszło w 15. biegu sobotnich zawodów. Kildemand upadł na tor razem z Rolandem Kovacsem. Zawodnik TRULY.WORK Stali Gorzów opuścił tor w karetce i został przetransportowany do szpitala. Tam badania wykazały złamanie nosa, wstrząs mózgu i potłuczenia.
W magazynie PGE Ekstraligi stacji nSport+, podsumowującym 6. rundę spotkań, jednym z gości był trener gorzowskiego zespołu – Stanisław Chomski. Szkoleniowiec został zapytany o stan zdrowia Duńczyka. Zaznaczył on, że występ żużlowca w najbliższym meczu nie jest pewny. – Wydaje mi się, że Kildemand nie pojedzie, a jego udział w tych zawodach, graniczyłby z cudem. Jest wstrząs mózgu, złamany nos, więc zdrowy rozsądek mówi, żeby został w domu. Jestem zwolennikiem, aby nie nadwyrężać zdrowia zawodnika. Szkoda, że tak się stało, bo Peter zaczął łapać wiatr w żagle i był coraz bardziej regularny – zaznaczył trener.
Spotkanie GET WELL Toruń – TRULY.WORK Stal Gorzów w najbliższy piątek (31 maja) o godz. 20:30. Transmisja LIVE w Eleven Sports 1.
