Wielkie emocje w Częstochowie, gdzie forBET Włókniarz pokonał STELMET Falubaz Zieloną Górę 51:39. Wygrana ta dała gospodarzom także punkt bonusowy (92:88). Rajderem Meczu został wybrany Jakub Miśkowiak, a spotkanie obejrzało 12 000 widzów.
Bohaterami spotkania byli Leon Madsen (12+1) i Fredrik Lindgren (11+1), którzy w ostatnim biegu przywieźli podwójne zwycięstwo, dające bonus. W zespole gości najlepiej pojechał Nicki Pedersen (10+1).
– Jak jest ściganie i te punkty są, to jest też uśmiech. Jazda sprawiała mi przyjemność. Mimo, że wynik końcowy jest wysoki, to mecz trzymał w napięciu. Spotkanie było wyrównane. Każdy ma gdzieś trudne chwile, każdy ma wpadki. W PGE Ekstralidze początek nie był super, ale nie najgorszy, te trzy ostatnie mecze mnie mocno dobiły. Nic nie mobilizuje bardziej niż wygrana – powiedział Przedpełski (9+1) na antenie nSport+.
– Fajny żużel pokazaliśmy z Pawłem. Decydował start, a ścieżek nie było dużo. Każdy widział, jak jechaliśmy, wygrała drużyna lepsza. Gratulacje dla zwycięzców. Zawsze mówiłem, że w Częstochowie męczyliśmy się. To nie jest łatwy teren. PGE Ekstraliga jest taka, że jak jeden nie jedzie, to drugi go zastępuje. Kto popełnia mniej błędów, to wygrywa spotkania – wyjaśnił Dudek (9+1) podczas pomeczowej konferencji.
Więcej o meczu TUTAJ
Fot. Kamil Woldański