Norbert Krakowiak został wybrany Rajderem Meczu ZOOLESZCZ DPV LOGISTIC GKM-u Grudziądz z EWINNER APATOREM Toruń. Młody zawodnik gospodarzy przywiózł 11 punktów. To druga taka nobilitacja w karierze żużlowca.
Rajder Meczu wybierany jest w aplikacji mobilnej w każdym spotkaniu PGE Ekstraligi. Dodatkowo po ukończonej kolejce wybierany jest głosami kibiców Rajder Rundy. Po starciu w Grudziądzu, ponad 53% głosów przypadło Krakowiakowi. Poprzedni raz udało się to w sezonie 2020 w barwach FALUBAZU Zielona Góra jeszcze jako junior podczas meczu wyjazdowego. W tamtejszym spotkaniu jego wynik to 8 punktów, w tym dwie wygrane podczas jazdy parą z Piotrem Protasiewiczem i Patrykiem Dudkiem. – Z pewnością to jest informacja zwrotna, że to, co się działo na torze, podobało się kibicom. Bardzo się cieszę z tego, bo po to między innymi jeździmy – żeby robić widowisko. Pierwszy taki tytuł był w tamtym roku po meczu 1. kolejki w Rybniku, a drugi teraz, do tego pierwsza dwucyfrówka w karierze w PGE Ekstralidze. Mecz dla mnie bardzo udany – powiedział zawodnik.
Przy przyznaniu tytułu, profile żużlowców są żywo oznaczane w mediach społecznościowych. Czy śledzą oni kibicowskie głosowania? – Jeśli zostaje się Rajderem Meczu, to nie ma możliwości, żeby się nie dowiedzieć. To bardzo miłe. To oczywiście dodatek, ale świetna sprawa, że coś takiego jest i udało się to wygrać. Kiedy nie uda się, to też się nic nie dzieje – podsumował Krakowiak.
Przypomnijmy, że to dopiero drugi raz w tym sezonie, kiedy zawodnik ZOOLESZCZ DPV LOGISTIC GKM-u Grudziądz otrzymuje takie wyróżnienie. Poprzedni raz przypadło ono w udziale Nickiemu Pedersenowi, który otrzymał je za domowy mecz przeciwko MOTOROWI Lublin.
Daria Jagodzka
