W meczu inaugurującym 4. rundę PGE Ekstraligi Motor Lublin pokonał PGG ROW Rybnik 59:31. W opinii kibiców Rajderem meczu był Mikkel Michelsen, zdobywca 13 punktów z bonusem w pięciu startach. W zespole gości najlepszy okazał się Robert Lambert, który wystartował aż siedmiokrotnie i wywalczył 14 pkt.
– Wszystko ze mną w porządku. Nie mogłem się dogadać z motocyklem. Tor był bardzo dobrze przygotowany. Świetne ściganie, świetna jazda wszystkich zawodników, ale jeżeli nie ma pod tyłkiem konia, który to pociągnie to wygląda to tak, jak w moim przypadku. Nie wygląda to kolorowo, ale skupiam się na tym, co będzie – podsumował swój występ na antenie ELEVEN SPORTS kapitan gości Kacper Woryna.
– Jest ciężko Tor był po opadach i nie mogłem dopasować sprzętu i efekt jest. Gospodarze byli wyśmienicie dopasowani do toru. Szukaliśmy z mechanikami mocniejszych lub słabszych ustawień. Niestety taki jest sport, czasami się wygrywa, czasami się przegrywa – ocenił junior gości Mateusz Tudzież.
Sebastian Czobot
