Najrówniejsza drużyna wciąż głodna złota

23.10.2017 09:17
Najrówniejsza drużyna wciąż głodna złota

We Wrocławiu lekki niedosyt. BETARD Sparta z meczu na mecz nakręcała głód złota, ale w finale uległa FOGO Unii. Nie mniej jednak sezon w wykonaniu wrocławian należy uznać za udany. Jego podsumowanie piórem Mateusza Dziopy i Natalii Schmidt.

BETARD Sparta Wrocław znakomicie rozpoczęła sezon – wygrana na inaugurację z Get Well Toruń oraz triumf w Lesznie narobiły wszystkim w stolicy Dolnego Śląska apetytu na tytuł. I choć zdarzały się wpadki (domowe porażki z Cash Broker Stalą i Ekantor.pl Falubazem), to fani zawsze wypełniali Stadion Olimpijski. Kluczem do sukcesu w tym sezonie okazali się juniorzy – Maksym Drabik kolejny sezon może zaliczyć do udanych, a cenne punkty dorzucał też Damian Dróżdż. Ta dwójka stworzyła jedną z najlepszych młodzieżowych par w lidze, a obiekt we Wrocławiu był ich twierdzą, co pokazały nie tylko starty ligowe, ale i występy w rozgrywkach młodzieżowych. Jednak samymi juniorami meczów się nie wygrywa. Maciej Janowski i Tai Woffinden potrafili uzupełniać się na torze – kiedy Brytyjczyk zaliczał słabsze starty, liderem był Janowski, gdy zawodził Polak, lukę po nim łatał Woffinden. Ta wymienność to zresztą znak firmowy BETARD Sparty. Podobnych obserwacji można dokonać patrząc na pozostałą czwórkę – Tomasza Jędrzejaka, Szymona Woźniaka, Vaclava Milika i Andzeja Lebedevsa.

W BETARD Sparcie niezwykle ciężko wskazać zarówno najmocniejsze jak i najsłabsze ogniwo. Wszyscy zawodnicy przez cały sezon punktowali stosunkowo równo i nie ma tutaj jednego ojca sukcesu. Jednak za cały sezon, a szczególnie za postawę w finale warto wyróżnić Maksyma Drabika. Najmłodszy z zawodników wrocławskiej drużyny zdecydowanie wyróżniał się podczas niemal każdych zawodów. Wśród kibiców pojawiły się głosy, iż losy finału mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby nie kontuzja, która nie pozwoliła Maksymowi na udział w pierwszym finale na leszczyńskim stadionie. To niezwykle cenny zawodnik, który wyraźnie dobrze czuje się w drużynie i jest w stanie ją wspomóc w najtrudniejszych momentach.

Minus w tym roku otrzymuje Andzej Lebedevs. Od tego zawodnika oczekiwało się zdecydowanie więcej, szczególnie wspominając początek sezonu w jego wykonaniu. Łotysz dał się poznać jako zawodnik, który jest w stanie przywozić w zawodach dwucyfrowe zdobycze punktowe, a w dodatku zakończył tegoroczny sezon jako Indywidualny Mistrz Europy. Niestety, w drugiej fazie sezonu, BETARD Sparta Wrocław nie mogła już cieszyć się dobrą formą Lebedevsa. Zawodnik ze względu na wyraźne problemy sprzętowe nie punktował już tak dobrze, co nierzadko solidnie odbijało się na wynikach drużyny. Andzej deklarował, że bardzo dobrze czuje się we Wrocławiu i współpraca z zespołem daje mu duże szanse na rozwój kariery. Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłym sezonie nie dopadną go już problemy sprzętowe.

Wspominając zawody odjechane w tym sezonie przez BETARD Spartę, z pewnością można stwierdzić, że drużynie udało się dobrze zadomowić na nowym stadionie. Wrocławianie byli niezwykle trudni do pokonania na własnym torze, a z całą pewnością w kolejnych sezonach będą coraz lepiej poznawać swój owal i staną się jeszcze groźniejsi. Jednak to nie mecze na Nowym Olimpijskim w wykonaniu BETARD Sparty zasługują na wyjątkową uwagę. Wydaje się, że najważniejsze chwile drużyny miały miejsce na torze Cash Broker Stali Gorzów. To właśnie wrocławianom – jako jedynej drużynie – udało się w fazie zasadniczej pokonać gorzowian na ich własnym torze. Jednak prawdopodobnie to nie ten mecz kibice będą jeszcze długo wspominać.

Obie drużyny na gorzowskim stadionie spotkały się ponownie w fazie play-off. Właśnie wtedy BETARD Sparta w wielkim stylu odrobiła 12 punktów straty w zaledwie czterech wyścigach, gwarantując sobie tym samym awans do finału ligi. Z całą pewnością niejednego kibica, który miał okazję obejrzeć te zawody, nadal na samo wspomnienie przechodzą ciarki.

Mateusz Dziopa
Natalia Schmidt
Fot. Wojciech Tarchalski/Marcin Karczewski

http://onet.tv/s/speedway24/akcje-wicemistrzow-wozniak-wygrywa-o-centymetry/x3b5v9

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL