W 3. kolejce PGE Ekstraligi, MOTOR Lublin pokonał ZOOLESZCZ GKM Grudziądz 57:33. Lublinianie od samego początku kontrolowali przebieg meczu. Zawody pechowo zakończyły się dla Dominika Kubery, który był jednym z uczestników wypadku w 14. biegu. Zwycięstwo pozwoliło wskoczyć MOTOROWI na pozycję samodzielnego lidera tabeli.
Pierwsza część spotkania należała do gospodarzy. Wiele emocji wzbudziła 5. gonitwa dnia, gdzie Maksym Drabik i Frederik Jakobsen zacięcie walczyli o pierwszą pozycję. Ostatecznie lepszy okazał się zawodnik MOTORU Lublin. W 11. biegu Nicki Pedersen przekroczył dwoma kołami wewnętrzną linię i po wyścigu został wykluczony. Duńczyk jechał na trzecim miejscu. Z wyniku 3:3, zrobiło się 4:2 dla gospodarzy.
Para Maksym Drabik i Mateusz Cierniak w 12. gonitwie dnia zapewniła swojej drużynie zwycięstwo w meczu. Przed biegami nominowanymi MOTOR Lublin prowadził z ZOOLESZCZ GKM Grudziądz 48:30.
W 14. wyścigu straszny karambol miał miejsce na pierwszym łuku. Na tor upadli wszyscy zawodnicy (Kubera, Cierniak, Kasprzak i Pawlicki). Na całe szczęście cała czwórka wstała o własnych siłach. Okazało się jednak, że Dominik Kubera nie jest zdolny do wyjazdu na tor. Z biegu został wykluczony Przemysław Pawlicki. Ostatecznie zawody zakończyły się wynikiem 57:33.
Najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole gospodarzy był Maksym Drabik (16+1). Najwięcej punktów dla gości wywalczył Nicki Pedersen (9+1).
Rajderem meczu został Maksym Drabik. Pełna relacja z meczu TUTAJ
Aleksandra Gucia
