Po wyjściu spod taśmy najlepiej na pierwszym łuku zachował się Kacper Woryna wchodząc pod łokieć Holderowi. Uwikłany w walkę z Logachevem australijski zawodnik nie odrobił już straty, natomiast Maciejowi Janowskiemu udało się wyprzedzić rosyjskiego zawodnika PGG ROWu Rybnik na ostatnim okrążeniu.

Bardzo dobrym startem popisał się Kamil Nowacki, który prowadził do początku ostatniego okrążenia. Szybszy jednak okazał się Gleb Chugunov przywożąc istotne 3 punkty. Po jeden punkt przyjechał Mateusz Tudzież, a ostatni na mecie zameldował się Przemysław Liszka.

Na przeciwległej prostej pierwszego okrążenia pociągnęło Vaclava Milika. Jego motor zahaczył o przednie koło Roberta Lamberta. Upadający motocykl Anglika podciął niczego nie spodziewającego się Taia Woffindena.

Obaj zawodnicy wrócili do parku maszyn o własnych siłach, a wykluczony z powtórki zostaje Vaclav Milik.

Na samym początku tego wyścigu prowadzenie objął Robert Lambert, jednak to poobijany Tai Woffinden wyprzedził Brytyjczyka z PGG ROWu Rybnik i dojechał do mety z 3 punktami. Ostatni, zupełnie poza walką był Daniel Bewley.

Wszyscy czterej zawodnicy równo wjechali na pierwszy łuk, a napędzający się po zewnętrznej Mateusz Szczepaniak okazał się najszybszy, wyprzedając wszystkich pozostałych. Jadąca z nim dwójka jeźdźców z BETARD Sparty Wrocław nie była w stanie odebrać mu prowadzenia. Dwa punkty dla Frickea Na szarym końcu dojechał Kamil Nowacki.

https://twitter.com/ELEVENSPORTSPL/status/1305582089673166848

Ponownie zewnętrzne pole pomogło. Vaclav Milik nabrał tam prędkości i wyszedł na prowadzenie zaraz na pierwszym okrążeniu. Mimo walki i prób ataków Chris Holder nie zdołał wyprzedzić czeskiego rajdera zdobywając dla swojego zespołu 2 punkty. Max Fricke mimo równej jazdy zdołał zająć zaledwie 3 miejsce.

Typowe zdarzenie wyścigowe i startujemy do powtórki w pełnej obsadzie.

https://twitter.com/JuliaPozarlik97/status/1305584811784970240?s=19

https://twitter.com/MichalKorosciel/status/1305532422122098689?s=19

Świetne wyjście spod taśmy Roberta Lamberta pozwoliło mu mu cieszyć się prowadzeniem jedynie do początku drugiego okrążenia, kiedy to świeżo upieczony Mistrz Polski wydarł mu tą pozycję. Za nimi rozegrała się walka o 1 punkt, który zdobył Daniel Bewley pokonując Mateusza Tudzieża.

Po pierwszym łuku Kacper Woryna objął prowadzenie. Na tylnym kole siedział mu Tai Woffinden, którego dopasowanie pozwoliło na wygranie tego biegu, po świetnym manewrze na ostatnim okrążeniu. Mateusz Szczepaniak dobrą jazdą objechał dawnego kolegę z zespołu pomagając w uzyskaniu remisu biegowego.

https://twitter.com/maras150/status/1305589819851108354

Nie zapomnijmy o głosowaniu na Rajdera meczu :)

Miejsca zawodników ułożyły się już po wyjściu z pierwszego łuku, na którym po zewnętrznej największą prędkością popisał się Max Fricke i dojechał do mety na prowadzeniu. Za nim w równych odległościach jechali Lambert i Holder utrzymując swoje pozycje do samego końca. Dużo słabszy tym razem był junior rybnickich Rekinów wyraźnie odstając od reszty zawodników.

Najlepszym startem popisał się Maciej Janowski. W pościg za nim ruszył Woryna, jednak to Wrocławianin tym razem okazał się lepszy. Ładną walkę stoczyli Szczepaniak z Bewleyem i dzięki 3 miejscu dla rybnickiego zawodnika PGG ROW Rynik uzyskał biegowy remis.

Za utrudnianie startu ostrzeżenie otrzymuje Tai Woffinden.

Świetny start dwójki zawodników PGG ROWu Rybnik nie wystarczył na pokonanie wrocławskiego asa. Tai Woffinden już na pierwszym okrążeniu poradził sobie z Mateuszem Tudzieżem, a 3 okrążeń potrzebował, żeby wyjść na prowadzenie. Solidna jazda po jeden punkt juniora rybnickiego zespołu pozwoliła na kolejny biegowy remis.

https://twitter.com/Radomir_C/status/1305595517871812608

Tym razem spod krawężnika świetnie napędził się Max Fricke, a znajomość rybnickiego owalu pozwoliła mu obronić swoją pozycję. Mocno naciskał również Maciej Janowski starając się przez cały bieg przejść przed Kacpra Worynę. Jednak to kapitan PGG ROWu Rybnik dowiózł 2 punkty i Janowskiego za plecami.

https://www.instagram.com/p/CFIQQsChfPc/?igshid=5tqvjwlwg1ej

https://www.instagram.com/p/CFIQE_iBvGZ/?igshid=cvbjfq1i0uet

Dwójka Rybniczan po pierwszym łuku wyszła na podwójne prowadzenie. Jadący z przodu Kacper Woryna kontrolował sytuację, a jadący za nim Mateusz Tudzież umiejętnie bronił się przed atakami Gleba Chugunova. Dwójka Wrocławian z tyłu za juniorem PGG ROWu Rybnik.

Już na początku wyścigu sprytnym wejściem pod łokieć popisał się Tai Wóffinden, co pozwoliło mu na wyjście na pierwszą pozycję i spokojne dowiezienie 3 punktów do mety. Za nim wjechał jego kolega z drużyny zdobywając w tym biegu 2 punktów dla BETARD Sparty Wrocław. Lambert tym razem bez błysku po 1 punkt, podobnie jak Szczepaniak, który na mecie zjawił się na ostatnim miejscu.

Mimo niebezpiecznego upadku wszyscy zawodnicy o własnych siłach wrócili do parku maszyn.

Po równym starcie Mateusz Szczepaniak obrał najlepszą ścieżkę i już na drugie okrążenie wjechał ze sporą przewagą. Ostro dojeżdżał do niego Chris Holder i na ostatniej prostej niemal wyprzedził rybnickiego Rekina. Piękna jazda i kolejny biegowy remis dała powody do radości kibicom PGG ROWu Rybnik.

Świetnie rozegrany pierwszy łuk przez parę BETARD Sparty Wrocław i parowa jazda przez cały bieg dała tej drużynie podwójne zwycięstwo. Za nimi mimo starań przyjechali rajderzy PGG ROWu Rybnik.

Zgodnie z przewidywaniami to klub z Wrocławia zgarnia komplet 3 punktów i wchodzi do fazy play off.

Rajderem meczu zostaje Tai Woffinden.

Za relację dziękuje Grzegorz Rybak.