W 4. rundzie PGE Ekstraligi, ZIELONA-ENERGIA.COM WŁÓKNIARZ Częstochowa pokonał BETARD SPARTE Wrocław 52:38. Duży wkład w zwycięstwo miał zawodnik gospodarzy – Mateusz Świdnicki. Junior odnotował najlepszy mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej, zdobywając 9 punktów i bonus.
Mateusz Świdnicki, w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl, ocenił niedzielne zawody, – Mecz oceniam bardzo pozytywnie, warunki torowe, jak i pogodowe nam pasowały. Wreszcie wszystko zagrało tak, jak tego chcieliśmy i walczymy dalej – powiedział.
Junior ZIELONA-ENERGIA.COM WŁÓKNIARZA Częstochowa przyznał, że przed spotkaniem ćwiczył na tak przygotowanym torze. – Trenowałem na tym torze 3 dni z rzędu. Przez ten czas stosowaliśmy różne rozwiązania, aby dobrze przygotować się do tego meczu. Według mnie tor był taki sam, jak na treningach. Może minimalnie się różnił, ale wiadomo nie da się zrobić toru kropka w kropkę, bo warunki pogodowe są różne. Natomiast mi wszystko pasowało i dziękuję całemu klubowi za wsparcie, jakie otrzymuję oraz mojemu teamowi za to, że cały czas są przy mnie – dodał 21-latek.
Mateusz Świdnicki swoje pierwsze mecze w sezonie nie może zaliczyć do udanych. Zawodnik ZIELONA-ENERGIA.COM WŁÓKNIARZA Częstochowa w meczu z FOGO UNIĄ Leszno zdobył 4+2. Natomiast w wyjazdowym starciu z MOTOREM Lublin zdobył tylko punkt i bonus, a w przeciwko ARGED MELASA Ostrów Wlkp. 2+1. Z czego wynikała słabsza forma zawodnika?
– Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Po prostu taki jest sport, czasem zdarzają się lepsze, a czasem gorsze występy – skwitował.
Paula Pacyga
