Zawodnik, który nie lubi rozstawać się ze Stadionem Olimpijskim. Nazywa to miejsce swoim drugim domem i jest wiernym kapitanem wrocławskiej BETARD Sparty. Czy wychowanek i wieloletni zawodnik wrocławian – Maciej Janowski, pierwszy raz stanie na podium PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi?
Maciej Janowski, znany jako „Magic”, ma bardzo bogatą historię swojej żużlowej kariery. Swoje pierwsze kroki Janowski stawiał w rodzinnych rejonach – we Wrocławiu. To tam od 2007 roku dumnie reprezentuje wrocławskie barwy w ligowych rozgrywkach. Od debiutu na ekstraligowym torze Maciej jest znany fanom ze znakomitych startów i skutecznej, konsekwentnej jazdy.
Zawodnik jedynie na 2 lata opuścił Wrocław, gdzie przeniósł się do „Jaskółczego gniazda” w Unii Tarnów, do którego powędrował za Markiem Cieślakiem. W tarnowskich barwach Maciej zdobył dwa medale Drużynowych Mistrzostw Polski – jeden złoty, drugi brązowy.
W ostatnich latach Janowski jest głównym ogniwem BETARD Sparty Wrocław. Wrocławski klub nie wyobraża sobie zespołu bez swojego kapitana, którym Maciej jest od 2017 roku. Poprzednie lata zawodnik może zaliczyć do udanych. Jedynym słabszym sezonem by 2016, w którym Janowski zajął odległe, bo 29. miejsce na liście klasyfikacyjnej zawodników PGE Ekstraligi (zanotował wtedy średnią 1.674, która nie zagwarantowała mu występu w PGE IMME) – pisze Wiktoria Sztuka dla speedwayekstraliga.pl.
Ubiegły sezon dla zawodnika nie był za szczęśliwy przez niefortunną kontuzję obojczyka. Uraz sprawił, że żużlowiec zdołał uzyskać średnią 1,962. Janowski, pomimo tego, okazywał wsparcie w parku maszyn i użyczał swój sprzęt klubowym kolegom.
Obecny sezon dla Macieja Janowskiego układa się dobrze. Zawodnik punktuje w każdym meczu i jest jednym z tych, na których zawsze można polegać. Jak na razie średnia biegopunktowa Janowskiego wynosi 2.140 (osiem rozegranych meczów, stan na 12.08) i zajmuje tym samym 10. miejsce w tabeli najskuteczniejszych zawodników PGE Ekstraligi.
Najlepszy występ, podczas trwającego sezonu, Janowski zanotował w meczu z FOGO Unią Leszno. Na leszczyńskim obiekcie zawodnik na konto drużyny dorzucił cenne 12 „oczek”. Za to najsłabszą dyspozycję zaprezentował podczas meczu na własnym obiekcie, gdzie zawitała drużyna FOGO Unii Leszno (8+2).
Jeżeli chodzi o występy Janowskiego w PGE IMME, to nie były one na tyle dobre, żeby zawodnik chociaż raz znalazł się na podium. 2016 rok był jedynym sezonem, w którym nie ujrzeliśmy wrocławianina w tym wydarzeniu. W innych latach nie zdołał przekroczyć ani razu progu 10 punktów, pomimo dobrej dyspozycji podczas każdego z tych sezonów.
Maciej w obecnym roku prezentuje bardzo wysoką formę, a w ubiegłym sezonie na toruńskiej MotoArenie zdobył dla BETARD Sparty Wrocław aż 10 „oczek”. W ciągu 5 lat na tym obiekcie zanotował średnią 1,600, co sugeruje, że nie jest to ulubiony obiekt wrocławianina, ale… o formie i dyspozycji decydować może dany dzień. 15 sierpnia popularny “Magic” będzie starać się o swoje pierwsze podium w karierze w PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi.
Wiktoria Sztuka
