Trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata przeszedł badania na obecność koronawirusa (SARS-CoV-2), które dały pozytywny wynik. Zawodnik czuje się dobrze, a o całej sytuacji poinformował w oświadczeniu na swoich mediach społecznościowych.
– Czuje się dobrze i nie denerwowałem się. Czułem się, jak przy zwykłej grypie i nie miałem problemów z oddychaniem – pisze Pedersen w swoim oświadczeniu.
Zawodnik MRGARDEN GKM Grudziądz objawy zaczął odczuwać po powrocie z Anglii. – Zacząłem kaszleć, a potem bolała mnie głowa, co bardzo mnie zmęczyło. Potem miałem biegunkę i kilka dni łagodnej gorączki. Teraz czuje się lepiej, najgorsze mi chyba przeszło – wyjaśnia żużlowiec.
Największe obawy ma o zdrowie partnerki, Anny Nataschy Ohlin i córki, Livi. – Nie zostały poddane testom, ale obie nie wyglądają za dobrze, więc jestem prawie pewny, że są zarażone – dodał Nicki Pedersen.
Duńczykowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!