„Końcowe biegi okazały się decydujące i ułożyły się na naszą korzyść” – wypowiedzi MOJE BERMUDY Stali z meczu #GORLES

10.10.2020 11:33
„Końcowe biegi okazały się decydujące i ułożyły się na naszą korzyść” – wypowiedzi MOJE BERMUDY Stali z meczu #GORLES

Fot. Marcin Karczewski

MOJE BERMUDY Stal Gorzów, mimo słabszego początku spotkania, zdołała pokonać na własnym torze FOGO Unię Leszno. Gorzowianie przegrywali przez niemal cały mecz, by ostatecznie zwyciężyć 46:44. Liderem gospodarzy był tradycyjnie już Bartosz Zmarzlik, który wywalczył aż 16 punktów i bonus.

– FOGO Unia to zespół, który w ostatnich kilku latach dominował i wszędzie czuje się świetnie. My musimy przez cały czas pozostawać skupieni. Tor trochę się różni w porównaniu do naszego poprzedniego domowego spotkania, więc w moim pierwszym starcie nieco mi nie szło, ze względu na złe ustawienie – mówił w nSport+ po swoim pierwszym wyścigu Anders Thomsen. – Motocykl potrzebował tylko małej zmiany, był za słaby. Będziemy sobie pomagać i jestem pewien, że odbijemy leszczynianom prowadzenie – mówił z przekonaniem Duńczyk, który ostatecznie wywalczył 9 „oczek”.

– Tor jest zupełnie inny od tego, który mieliśmy podczas meczu z BETARD Spartą Wrocław. Wtedy było dość sporo materiału odsypanego, a teraz jest dużo twardziej i nieco bardziej ślisko. Nie wiem, jak pokonać FOGO Unię Leszno. To drużyna, z którą mierzysz się góra kilka razy w sezonie, ale na pewno zrobimy wszystko, aby ją zatrzymać – zapewniał także Jack Holder. Młody Australijczyk po słabszym początku zdołał znaleźć odpowiednie ustawienia i był niezwykle szybki w drugiej fazie spotkania.

Śmiałem się z Krzysztofem Orłem przed meczem, pytając czy wie, że jeśli przegramy, to wina będzie zrzucona na niego. To były oczywiście żarty. Najważniejsze jest to, że pojechaliśmy naprawdę fajne spotkanie z FOGO Unią Leszno. Pokazaliśmy dobry żużel i myślę, że kilka wyścigów mogło się kibicom bardzo spodobać, co było najważniejszym zadaniem – mówił po zakończeniu finałowego starcia w Mix Zone Bartosz Zmarzlik. – Wszyscy wiemy, jak wspaniałym zespołem są goście, bo jadą tam wszyscy, także trudno się z nimi rywalizuje i fakt, że udało się wygrać w ostatnim wyścigu, zdecydowanie nas cieszy. Nie odpuszczamy i będziemy walczyć w niedzielę w ostatnich zawodach PGE Ekstraligi – zapowiadał z entuzjazmem polski mistrz Świata na antenie nSport+.

Zmarzlik pojawił się na torze sześć razy, a pokonać go był w stanie tylko Janusz Kołodziej. Kapitan MOJE BERMUDY Stali potwierdził słowa kolegów i przyznał, że tor na Stadionie im. Edwarda Jancarza był podczas meczu z FOGO Unią trochę inny. – Na pewno było twardziej, niż zazwyczaj. W pierwszym wyścigu jechałem na bardziej elastycznym silniku, niż zwykle i choć też było dobrze, to potem chciałem wypróbować mój stały silnik, na którym zawsze jeżdżę w Gorzowie. On też okazał się dobry. Na pewno stosowałem korekty, w porównaniu do poprzednich spotkań, ale sądzę, że wszyscy szliśmy w tę samą stronę. Końcowe biegi okazały się decydujące i ułożyły się na naszą korzyść – zakończył żużlowiec.

Joachim Piwek

 

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL