O dużym pechu może mówić Niels Kristian Iversen. Duńczyk przegapił początek sezonu, a po powrocie na tor, szukał odpowiedniej formy, by pomóc MOJE BERMUDY Stali w PGE Ekstralidze. Niestety w meczu z Motorem Lublin Duńczyk upadł w 1. biegu, po którym pojawiły się problemy zdrowotne.
Duńczyk udał się na badania, które wykazały uszkodzenie nadgarstka. – W końcu mój długo oczekiwany debiut w Gorzowie przyszedł z wygraną dla zespołu. Niestety upadłem w 1. biegu i zraniłem się w nadgarstek. Ścigałem się w kolejnych trzech wyścigach, zdobywając 5+2 punkty, pomimo dużego bólu. Dziś rano poszedłem na zdjęcia rentgenowskie i teraz jest potwierdzone, że mam złamaną kość w ręce. Operacja jest zarezerwowana, żeby ją z powrotem naprawić, a lekarze są pewni, że za kilka tygodni znów będę się ścigał – napisał Niels Kristian Iversen na swoim profilu na Instagramie.
Tym samym MOJE BERMUDY Stal Gorzów będzie musiała sobie radzić bez Iversena przez kilka kolejnych spotkań. W meczu 4. rundy z ELTROX Włókniarzem Częstochowa (10.08, godz. 20:30, LIVE w ELEVEN SPORTS 1) za Duńczyka stosowane będzie zastępstwo zawodnika.