Juniorzy – tajna broń ARGED MALESA Ostrów

22.11.2021 16:10
Juniorzy – tajna broń ARGED MALESA Ostrów

Fot. Patryk Kowalski

ARGED MALESA Ostrów dysponowała najlepszym juniorskim duetem w EWINNER 1. Lidze w sezonie 2021. Byli w trakcie sezonu na ustach wszystkich obserwatorów rozgrywek, a ich znakomita dyspozycja przeniosła się również na zawody młodzieżowe, gdzie niejednokrotnie grali pierwsze skrzypce.

W Ostrowie Wielkopolskim kibice przez lata marzyli o wychowankach na miarę Tomasza Jędrzejaka. Do tego potrzebna była jednak inwestycja w szkółkę żużlową. ARGED MALESA Ostrów, od początku swojego istnienia zakładała przeznaczać na szkolenie nowych żużlowców spore nakłady finansowe.

Jak zakładano, tak zrobiono. Od 2016 roku prężnie działa szkółka żużlowa, a od sezonu 2020 formację młodzieżową w całości stanowią wychowankowie tej drużyny. Już wtedy było widać w zawodnikach ogromny potencjał. Najwięcej superlatyw można było powiedzieć o Sebastianie Szostaku, który potrafił na domowym owalu pokonywać Rasmusa Jensena, czy nawet Jacka Holdera. Przez trzy wcześniejsze sezony, ostrowianie musieli korzystać z wypożyczeń z innych klubów, ponieważ ich wychowankowie nie ukończyli 16 roku życia, przez co nie mogli startować w zawodach ligowych.

Tak oto w zespole z południa Wielkopolski pojawił się Marcel Studziński oraz Kamil Nowacki. Oboje pod okiem Mariusza Staszewskiego zanotowali spory progres, lecz po pewnym czasie zmienili przynależność klubową. Rok w klubie spędzili także Marcel Kościelski i Maksymilian Bogdanowicz. Dla tego pierwszego był to najlepszy sezon w jego karierze, a sam bardzo sobie chwalił występy w biało-czerwonych barwach. Był bardzo ważną postacią w play-off. Udało mu się urwać kilka punktów na seniorach drużyn z Gniezna oraz Rybnika. Drugi z wymienionych natomiast zdawał w tym zespole licencję “Ż”. Był to pierwszy wychowanek tej drużyny, lecz tylko na papierze. Żużlowego rzemiosła nauczył się w Szwecji – tam się wychowywał i tam stawiał pierwsze kroki. Bogdanowicz bardzo szybko przeszedł do zespołu z Gniezna, gdzie dobrze sobie radził. W Ostrowie Wielkopolskim wystąpił w zaledwie dziewięciu meczach.

Tegoroczne zmagania pokazały, że zainwestowane środki zdecydowanie procentują, a kibice będą mogli w przyszłości cieszyć się z wychowanków ostrowskiej drużyny, którzy będą ścigać się na najwyższym poziomie. Widać było to zarówno na torze, o czym świadczą wyżej wymienione statystyki, jak i poza nim. Ci młodzi chłopcy mają trenera Mariusza Staszewskiego za autorytet i chcą się uczyć żużla. Niegdyś można było usłyszeć, że pomaga swoim wychowankom w lekcjach, a niedawno przed finałem DMPJ, Staszewski poinformował na Facebooku, że razem ze swoimi wychowankami wybrali się do kina na film.

Sam szkoleniowiec angażuje się w to całym sercem, poświęca juniorom całą swoją uwagę i potrafi postawić na nich nawet w trudnej sytuacji. Najlepszym tego przykładem jest tegoroczne spotkanie w Gdańsku. Przed 14. wyścigiem, Mariusz Staszewski musiał podjąć decyzję o nominacjach do dwóch ostatnich biegów. Oczywistym wyborem było postawienie na szybkiego Patricka Hansena. Duńczykowi w biegu towarzyszył… Sebastian Szostak. ARGED MALESA Ostrów przegrywała wówczas ośmioma punktami, a w dwumeczu był remis. Trener ostrowskiej drużyny nie bał się jednak wystawić swojego wychowanka. Ten odpłacił mu się pokonaniem rywali i został okrzyknięty bohaterem ekipy gości.

O ogromnym potencjale podopiecznych Mariusza Staszewskiego najlepiej świadczą wyniki ostrowian m.in. w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów czy też mistrzostwach Wielkopolski. To znakomita współpraca na linii klub-trener-zawodnik oraz pracowitość żużlowców powoduje, że ostrowianie mają aktualnie swobodę w wyborze zawodnika na pozycję krajowego młodzieżowca do lat 21, a ośrodek ten podaje się aktualnie jako przykład jak wychowywać nowe pokolenie.

Aktualnie Arged Malesa Ostrów Wielkopolski dysponuje czterema juniorami – Sebastianem Szostakiem (śr. biegowa: 1,597), Kacprem Grzelakiem (0,875), Jakubem Krawczykiem (1,654) oraz Jakubem Pocztą (0,962). Dwóch pierwszych w przyszłym sezonie skończy 19 lat, zaś pozostałych dwóch 18.

Najbardziej utytułowanym z nich jest Szostak, który ma na swoim koncie złoty medal IM Wielkopolski, srebrny medal zeszłorocznego finału Brązowego Kasku i został triumfatorem 68. Turnieju o Łańcuch Herbowy miasta Ostrowa Wielkopolskiego. Wówczas do zawodników ostrowskiej drużyny należało całe podium. Drugie miejsce zajął Krawczyk, a trzecie Grzelak.

W tegorocznych zmaganiach “na pudle” stanął co prawda tylko Szostak, ale cała czwórka zakończyła turniej w czołówce. Krawczyk został w tym roku także indywidualnym wicemistrzem Wielkopolski, zaś rok wcześniej w tym cyklu zajął trzecie miejsce. Cała czwórka ma na swoim koncie brązowy medal DMPJ 2021 i są również Drużynowymi Mistrzami Wielkopolski z sezonu 2020.

Tekst: Konrad Klusak
Foto: Anna Kłopocka

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL