Jeden z liderów Motoru Lublin w rozmowie dla Przeglądu Sportowego, opowiedział o tym, jak widzi zbliżający się okres kwarantanny dla zawodników PGE Ekstraligi. Wspomniał również o sytuacji, związanej z działaniem jego teamu w trakcie trwania rozgrywek.
– Ja się dziwię zawodnikom, którzy mają trzech mechaników lub więcej. Po prostu zastanawiam się jaki jest podział obowiązków i po co jest ich w boksie aż tak dużo. Może gdybym był Valentino Rossim, to też zatrudniłbym sobie cały sztab ludzi i nawet nie patrzył na motocykl. Na żużlu jednak zupełnie wystarcza jeden dobry mechanik. Ja lubię grzebać przy sprzęcie i dlatego zupełnie nie boję się o ten sezon. Drugi mechanik przydałby się przy dalekich dojazdach, ale w tym sezonie tego problemu nie będziemy mieć – powiedział Grigorij Laguta dla Przeglądu Sportowego.
Cały wywiad z zawodnikiem Motoru Lublin TUTAJ.