Zespół MOJE BERMUDY STALI Gorzów przegrał z MOTOREM Lublin 43:47. Gorzowianie powalczą o brązowy medal, a ich przeciwnikiem będzie drużyna z Leszna.
– Tor po opadach jest na pewno inny zarówno dla nas, jak i dla gospodarzy. Pierwsze biegi będą bardzo ważne dla obu drużyn, bo można dużo zyskać, a zarówno dużo stracić. Po opadach deszczu są miejsca bardziej przyczepne. Najważniejsze, żeby te biegi odjechać cało i zdrowo. Bartosz Zmarzlik najwięcej jeździł na tym torze i dużo powiedział chłopakom. Tu potrzebne są zwycięstwa drużynowe, a nie indywidualne. Trzeba być bardzo ostrożnym, jeśli chodzi o przewidywalność jazdy przynajmniej w pierwszych biegach na tym torze. Mecz pokarze, w jakiej dyspozycji są Martin Vaculik i Szymon Woźniak myślę, że może być lepiej niż w Gorzowie – powiedział przed spotkaniem trener Stanisław Chomski.
– Nie byłem zadowolony z tych pięciu punktów, które zdobyłem w Gorzowie. Był to słaby wynik z mojej strony. Fakt, była kontuzja, ale fizycznie czułem się dobrze. Miesiąc przerwy od ścigania to dużo. Sporo straciłem i wybiłem się z rytmu. Teraz jest taka faza sezonu, że wszyscy jadą na sto procent i tu nie ma słabych punktów. Dążę do tego, żeby wszystko było dobrze. Jestem na tyle dojrzałym zawodnikiem, że kontuzje i inne przykre doświadczenia torowe nie wyprowadzą mnie z równowagi – oświadczył przed meczem Martin Vaculik.
– Wiara jest, bo musi być. Skupiamy się na poszczególnych biegach, które są przed nami, żeby wywozić z nich jak najwięcej punktów drużynowo. Wynik przeanalizujemy po spotkaniu. Każdy sugeruje, w którą stronę iść z ustawieniami, żeby jechać szybko. To, co u mnie zadziałało, to przekazuje drużynie, może ktoś z nich będzie chciał z tych wskazówek skorzystać – oznajmił Bartosz Zmarzlik w trakcie spotkania.
– Gratulacje dla MOTORU, ponieważ byli bez dwóch zdań od nas lepsi tym bardziej przed domowym meczem. Należy im pogratulować. My byliśmy za słabi. Taki jest sport. Należy cieszyć się z tego, co jest. MOJE BERMUDY STAL znalazła się w play-off i to jest też dobre. Nasi zawodnicy dobrze czuli się w poszczególnych wyścigach. Generalnie bardzo dobrze czułem się w tych zawodach. Lubię jeździć w Lublinie. Tor jest bardzo szybki i dynamiczny, pozwala na szybką jazdę, to jest to, co lubię. Zrobiliśmy 43 punkty, trochę się postawiliśmy, ale to było za mało – zakończył Bartosz Zmarzlik na pomeczowej konferencji w nSport+.
Aleksandra Gucia