Gorzowianki przyciągają spojrzenia mężczyzn

22.06.2017 08:43
Gorzowianki przyciągają spojrzenia mężczyzn

Pięć nietuzinkowych podprowadzających Mistrza Polski walczy w konkursie Miss Startu 2017, w którym wybierane są najpiękniejsze podprowadzające najlepszej żużlowej ligi świata. Pierwsze słowo jakie, kojarzy im się z żużlem to adrenalina, emocje i hałas. Trener Stanisław Chomski stawia na Agnieszkę Zdrojewską.

Jak podkreślają same dziewczyny, żużlem zainteresowały się najpierw z perspektywy trybun. – Pierwsze zawody, na jakich byłam to Memoriał Edwarda Jancarza w 2008 roku, aczkolwiek momentem, w którym narodziła się miłość do żużla był pierwszy mecz derbowymówi Agnieszka Zdrojewska. – Miłość do speedwaya narodziła się gdy, miałam 14 – 15 lat. Wraz ze znajomymi byłam niemalże na każdym meczu w Gorzowiedodaje Paulina Orzeł.

Jak to się stało, że z trybun trafiły pod taśmę startową? – Będąc za granicą zawsze lubiłam oglądać żużel, jednak prawdziwa miłość narodziła się dopiero po pierwszym meczu, który mogłam zobaczyć na żywo. Wówczas pomyślałam, czy nie spróbować swoich sił jako podprowadzająca – mówi Natalia Zielińska. Jak większość obecnych podprowadzających pod taśmę trafiły dzięki castingowi ogłoszonemu przez klub, za namową rodziny i znajomych. – Ostatniego dnia wysłałam zgłoszenie. Udało się i tak od kibicowania Stali na trybunach trafiłam pod taśmę – dodaje Jagoda Szymczak.

Ulubiony żużlowiec podprowadzających CASH BROKER Stal Gorzów to temat wyjątkowo zgodny – Bartosz Zmarzlik i Tomasz Gollob. – Do dziś pamiętam łzy szczęścia, gdy Tomasz Gollob zdobywał tytuł Indywidualnego Mistrza Świata zdradza Oliwia Dobrowolska.Bartek pomimo swojego młodego wieku osiągnął już tak wysoki poziom, ale wciąż ciężko pracuje, by być jeszcze szybszym na torze. Kocha to, co robi i jest  przy tym skromny. Widowiskowy styl jazdy i bijąca od niego pozytywna energia przyciąga fanówprzyznają Jagoda, Natalia i Agnieszka.

Czy bycie podprowadzającą to trudna praca? – Nie nazwałabym tego pracą, ale oderwaniem od codziennych obowiązków mówi Agnieszka Zdrojewska, która na co dzień pracuje w sklepie klubowym Stali Gorzów. Taniec w połączeniu z  żużlem to sama przyjemność i dobra zabawa. – Musimy skupiać się na tym, aby dobrze wyglądać i  tańczyć pod taśmą, ale tak poza tym jest to świetna zabawazdradza Paulina Orzeł. Podprowadzające podobnie jak i żużlowcy spędzają kilka godzin w tygodniu na treningach. – Największym problemem jest nauczenie się układów, które tańczymy pod taśmą. Różnią się one w biegach parzystych, nieparzystych oraz powtórce biegu, a tańczymy je bez muzyki. Jedynie licząc w głowie, więc sporo czasu i pracy jest potrzebne, aby to równo wyszło dodaje Jagoda Szymczak.

Poza byciem podprowadzającymi dziewczyny pracują i realizują swoje marzenia. Jagoda w tym roku będzie bronić pracę na Uniwersytecie Warszawskim, Natalia planuje studia z filologii norweskiej, a Oliwia ma zamiar studiować prawo i w przyszłości zostać prawnikiem.

Bez wątpienia dziewczyny, które wymachują pomponami, czy też kręcą parasolkami i tym samym wskazują żużlowcom  jego miejsce na starcie wyścigu, dodają też uroku całym zawodom. Wielu kibiców myśli, że żużlowcy przed startem patrzą na podprowadzające. Jak jest naprawdę? – Zawodnicy w momencie przebrania się w kevlar uruchamiają w swojej głowie izolacje sportową dlatego w momencie podjechania pod taśmę startową nie ma szans by zauważyli, kto przed nimi stoimówi psycholog CASH BROKER Stal Gorzów, Julia Chomska.

Nie jest jednak tak, że żużlowcy są obojętni na urok podprowadzających. – Nie da się ukryć, że kiedy podprowadzające przechodzą przez parking przed zawodami, przyciągają spojrzenia panówdodaje Julia Chomska. Jak to wygląda z drugiej strony taśmy? – Zdarzyło się, że spotkałam się wzrokiem z zawodnikiem, ale trwało to ułamki sekund. Jest tylko czas na szybką wymianę uśmiechów i puszczenie oczka przez zawodnika zdradza Jagoda Szymczak.

W rozmowie z speedwayekstraliga.pl Julia Chomska powiedziała, że również próbowała swoich sił pod taśmą startową. – W dzieciństwie trenowałam taniec i faktycznie, tak się zdarzyło, że  miałam epizod stania na starcie. Dlaczego? – Powód był prosty. Jako jedyna potrafiłam odczytać pola startowe z programu dodaje Julia Chomska.

Macie swoją faworytkę?

– To jest bardzo trudne pytanie, bo kobiety są śliczne i ciężko tu wybrać którąkolwiek. Postawiłbym na Panią Jagodę, gdyż lubię naturalne kobiety, uśmiechnięte z naturalnym kolorem włosówpowiedział dziennikarz nc+, Łukasz Benz

Sami żużlowcy nie są skorzy do tak odważnych odpowiedzi, ale również wskazali na Jagodę Szymczak. Dlaczego? Gdyż wybrałem pierwszą z prawej oraz ma zdjęcie na innym tleargumentowali z uśmiechem na ustach Martin Vaculik i Przemysław Pawlicki. Trener Mistrzów Polski wskazuje natomiast na Agnieszkę Zdrojewską. – Wszystkie dziewczyny są bardzo ładne. Agnieszka jest bardzo sympatyczna i ładnie się prezentujepowiedział Stanisław Chomski.

Piotr Kaczmarek
Fot. Marcin Szarejko/Stal Gorzów

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL