FOGO Unia Leszno na innym torze niż zwykle (fotorelacja)

27.03.2017 08:17
FOGO Unia Leszno na innym torze niż zwykle (fotorelacja)

FOGO Unia Leszno wygrała na stadionie im. Alfreda Smoczyka z MRGARDEN GKM Grudziądz 57:33. – Chcieliśmy spróbować trochę innego toru niż do tej pory. Początek nie był najlepszy, później wszystko zaczęło się normować i układać – powiedział po zawodach Piotr Baron, szkoleniowiec gospodarzy.

Goście spotkanie rozpoczęli zwycięstwem 4:2 za sprawą Antonio Lindbaecka i Krystiana Pieszczka. Dwa kolejne wyścigi to jednak podwójne zwycięstwa gospodarzy i po trzech gonitwach było 12:6 dla “Byków”. Bieg czwarty to bardzo szybki tego dnia Artem Laguta i jego zwycięstwo. Za jego plecami uplasowali się leszczynianie, ratując remis.

Mecz był bardzo wyrównany, a drużyna z Leszna nie potrafiła sobie wypracować spokojnej przewagi aż do biegu X, który to Piotr Pawlicki i Janusz Kołodziej wygrali w stosunku 5:1, rozpoczynając serię czterech podwójnych zwycięstw. Przed biegami nominowanymi FOGO Unia prowadziła już różnicą dwudziestu punktów. Ostatnią gonitwę spotkania wygrała FOGO Unia Leszno i ostatecznie całe spotkanie 57:33.

Po jednym z biegów sporo do powiedzenia Krystianowi Pieszczkowi miał Nicki Pedersen. Nie brakowało też znakomitej jazdy parowej. Piotr Pawlicki niemal przez cztery okrążenia wspierał kolegę z pary, młodzieżowca, Dominika Kuberę, za którego plecami dwoił się i troił Antonio Lindbaeck. – Bardziej spodziewałem się Antona po starcie przed wejściem w pierwszy łuk. Zobaczyłem, że jest Dominik. Chciałem go wciągnąć w nieco szerszą część toru, żeby nabrał prędkości. Dominik jest bardzo ambitnym zawodnikiem i prezentuje bardzo wysoką formę u progu sezonu – powiedział po spotkaniu Piotr Pawlicki.

Nawierzchnia do zawodów przygotowana była dobrze, choć od początku nie wyglądała jakby była sprzymierzeńcem gospodarzy, co potwierdził Piotr Baron. – Chcieliśmy spróbować trochę innego toru niż do tej pory. Początek nie był najlepszy, później wszystko zaczęło się normować i układać.

Grzegorz. Zengota dodał po spotkaniu: – Jechaliśmy we własnych warunkach, ale warunki przygotowaliśmy jakby pod gości. Taki sprawdzian odpowiedział na wiele pytań.

Damian Płóciniczak
Fot. Marcin Kubiak

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL