Skuteczna „ósemka” w składzie Get Well Toruń

W niedzielnym meczu na MotoArenie Get Well Toruń wygrał z forBET Włókniarzem Częstochowa 50:40, a jedną z ważnych postaci był Jack Holder. Młody Australijczyk zastąpił w trzech startach Pawła Przedpełskiego i zdobył 6 punktów. – Zainkasowałem kilka punktów i jestem zadowolony, do tego super sprawą jest to, że wygraliśmy oraz zdobyliśmy punkt bonusowy – zaznaczył Holder.

Jack Holder dopiero zaczyna swoją przygodę na torach PGE Ekstraligi, a już pokazał nie raz, że drzemią w nim wielkie umiejętności. W meczu z forBET Włókniarzem znów okazał się skutecznym jokerem w talii menadżera Jacka Frątczaka, zastępując po pierwszym nieudanym starcie Pawła Przedpełskiego. Młodzieżowiec z Australii nie ukrywa, że jego rola jest ciężka, ale owocuje dobrymi wynikami.

Ciężko być zawodnikiem pod numerem 8, ponieważ ktoś z podstawowego składu musi wypaść, a Paweł Przedpełski niestety spisywał się gorzej. Zainkasowałem kilka punktów i jestem zadowolony, do tego super sprawą jest to, że wygraliśmy oraz zdobyliśmy punkt bonusowy. To był świetny mecz. Mamy nadzieję na kolejne dobre spotkania – powiedział Australijczyk.

W jednym z biegów młodszy z braci Holderów stoczył interesującą walkę o wygraną z Fredrikiem Lindgrenem, a na ostatnich metrach pilnował Szweda, aby nie stracić pozycji. Czy zawodnik z Częstochowy miał pretensje po wyścigu?

Prawdopodobnie tak, ale nie przejmuje się tym. Pokonałem go mimo, że spisywał się dobrze. Cieszę się zarówno z tego, jak i ze zwycięstwa drużyny – podsumował zawodnik z Torunia.

Kuba Łączkowski
Fot. Łukasz Trzeszczkowski