Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra z impetem rozpoczął sezon

23.04.2017 10:02
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra z impetem rozpoczął sezon

Komplety punktów Jasona Doyle i Patryka Dudka oraz doskonała postawa Andriy Karpova w zespole Ekantor.pl Falubazu i problemy Get Well Toruń. To plon sobotniego meczu w Zielonej Górze. Gospodarze cieszą się, goście zastanawiają nad słabymi Hancockiem i Holderem.

Drużyna gości nie stawiała dużego oporu Ekantor.pl Falubazowi. Liderzy toruńscy nie spełnili pokładanych w nich oczekiwań. Z kolei bardzo dobrze zaprezentował się Grzegorz Walasek, który został wstawiony do składu na kilka dni przed meczem. Wraz z Michaelem Jepsen Jensem ratowali honor swojej drużyny. O problemach z zawodnikami świadczy fakt, że Greg Hancock i Chris Holder byli zastępowani przez juniorów oraz rezerwy taktyczne. To właśnie to sprawiło, że wynik spotkania nie skoczył się większą przepaścią punktową. Na konferencji prasowej trener Robert Kościecha powiedział: – Przegraliśmy sromotnie. Wynik mówi sam za siebie. Mamy na razie problemy z zawodnikami, którzy prowadzą parę. Greg Hancock jeszcze u nas tydzień temu pojechał, a Chris Holder od początku roku boryka się ze sprzętem czy ze sobą. Ciężko teraz to określić. Mam nadzieję, że szybko się podniesie, bo potrzebne są nam jego punkty. Można tylko pogratulować i pochwalić Grzegorza Walaska i Michaela Jepsena Jensena. Próbowali walczyć i pojechali na takim poziomie, który nas zadowalał.

Trener Marek Cieślak może być za to dumny ze swoich podopiecznych. Para Jason Doyle – Andriy Karpov była niedościgniona. Gospodarze przegrali tylko jeden wyścig 1:5, nie licząc biegu, gdzie Piotr Protasiewicz, jadąc po pewne zwycięstwo, zaliczył upadek. Wszytko to na wskutek defektu motocykla, który zakończył się pożarem w okolicach silnika. Świetnie przygotowany tor – mimo nocnych opadów -pozwolił zawodnikom na wyprzedzanie na dystansie.

Trzeba pochwalić Andriy Karpova oraz Grzegorza Walaska. Obaj stworzyli na torze wspaniałe widowisko, które oglądało się z zapartym tchem. W XIV biegu na wskutek zderzenia Ukraińca z Adrianem Miedzińskim obaj zawodnicy upadli, a to samo stało się też przy okazji z Piotrem Protasiewiczem. Zawodnicy Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra długo nie wstawiali z toru, ale ostatecznie samodzielnie udali się do parku maszyn.

Po meczu Tomasz Walczak, kierownik drużyny gospodarzy tak opisał to spotkanie: – Chyba nie muszę nikogo przekonywać jak ważne jest otwarcie sezonu. W naszym wykonaniu było ono z mocnym przytupem, także uważam, że jesteśmy w dosyć komfortowej sytuacji. Morale drużyny są mocne. Cała drużyna równo, praktycznie wszyscy zasługują na wyróżnienie, ale trochę pracy sprzętowej jeszcze przed Sebastianem Niedźwiedziem.

Patryk Dudek natomiast chwalił kolegów z drużyny przyznając , że spodziewał się innych warunków niż na treningach przez nocny deszcz.

Konrad Fligier
Fot. Zuzanna Kloskowska

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL