BETARD SPARTA Wrocław w meczu wyjazdowym przeciwko MRGARDEN GKM Grudziądz odniósł drugą porażkę w sezonie, tym razem ulegając miejscowym 50:40. – Do momentu kiedy straciliśmy Macieja Janowskiego to całkiem nieźle to wyglądało – podsumował po meczu w specjalnej rozmowie ze speedwayekstraliga.pl Dariusz Śledź, trener wrocławian.
Początek spotkania ewidentnie układał się pod dyktando gospodarzy. W tym sezonie jeszcze nie oglądaliśmy Taia Woffindena dojeżdżającego na metę na trzeciej lokacie. Pierwsze solidne odrabianie strat nastąpiło w biegu siódmym za sprawą Maksyma Drabika oraz Macieja Janowskiego. Niestety w biegu dziesiątym doszło do groźnego wypadku z udziałem Krzysztofa Buczkowskiego oraz właśnie Janowskiego, a we wszystkim uczestniczył jeszcze Przemysław Pawlicki. W wyniku tego zdarzenia wrocławianin nie był już w stanie dalej kontynuować zawodów. – Przegraliśmy dziesięcioma punktami, ale do momentu, kiedy zabrakło Macieja Janowskiego, to całkiem nieźle to wyglądało i wynik mógł być jeszcze różny. Natomiast brak Macieja spowodował, że gdzieś się zrobiła dziura w składzie i tyle. Czekamy teraz na dokładniejsze wieści, bo coś jest na rzeczy ale poczekajmy z informacją o jego stanie zdrowia – podsumował po meczu trener Dariusz Śledź.
W Grudziądzu, w noc poprzedzającą zawody, spadło trochę deszczu, co wydawałoby się sprzyjać przyjezdnym. – Myślę że nie jest tak. Na tym torze jest zawsze dużo walki, przy czym jest bardzo mało miejsca i dochodzi wtedy do różnych sytuacji, ale to jest żużel. Nie będę na gorąco nic podsumowywał, przyjdzie na to jeszcze czas, wtedy sobie porozmawiamy z zawodnikami. Mamy do odrobienia dziesięć punktów, więc trzeba będzie powalczyć – dodał trener BETARD Sparty Wrocław.
W rezultacie słabszych występów niektórych zawodników do składu ma szansę wrócić Vaclav Milik. – Oczywiście, że tak, czekamy na taki mocny powrót Milika do składu, ponieważ na początku sezonu miał lekkie niedyspozycje sprzętowe, więc jeżdżą inni – podsumował szkoleniowiec w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl.
Już w najbliższy piątek (10 maja) w ramach 5. rundy PGE Ekstraligi podopieczni Dariusza Śledzia podejmą, przed własną publicznością, TRULY.WORK Stal Gorzów. Początek zawodów zaplanowano na godz. 20:30.
Rafał Kowalski