Berntzon: W Polsce nie byłem wystarczająco równy

07.08.2022 09:53
Berntzon: W Polsce nie byłem wystarczająco równy

Fot. Anna Kłopocka

W piątkowy wieczór ARGED MALESA Ostrów Wlkp. rywalizowała w wyjazdowym spotkaniu przeciwko ZOOLESZCZ GKM-owi Grudziądz. Niewiele zabrakło, a goście mogliby dopisać do tabeli pierwsze ligowe punkty w tym sezonie, gdyż przegrali tylko 43:47. Spora w tym zasługa Olivera Berntzona, który zanotował najlepszy mecz w tym sezonie W PGE Ekstralidze, zdobywając 12 punktów.

ARGED MALESA Ostrów Wlkp. będąca pewna spadku do EWINNER 1. Ligi Żużlowej mogła zdobyć pierwsze w tym sezonie punkty. Ostatecznie musiała obejść się smakiem. Tak dobry wynik ostrowian, to spora zasługa Olivera Berntzona. Szwed przy swoim nazwisku zanotował 12 punktów i był to jego najlepszy występ w tegorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi. – Miewałem już dobre zawody, ale moja forma nie była równa. Wszystko działało jak należy, nawet kiedy miałem gorszy moment startowy, to potrafiłem nadrobić na trasie. Niestety to, co utkwiło w mojej głowie najbardziej to nieudany ostatni wyścig – powiedział w pomeczowej rozmowie zawodnik ostrowskiego zespołu.

Końcówka sezonu to znacznie lepsze wyniki beniaminka rozgrywek, dla którego sezon 2022 jest zdecydowanie mocnym zderzeniem się z elitą. Berntzon przyznał, że ich zespół był za słaby na jazdę wśród najlepszych. – Ostatnie dwa spotkania w naszym wykonaniu były dużo lepsze. Można się tłumaczyć brakiem szczęścia, ale trzeba przyznać, że mieliśmy po prostu słaby sezon. Było ciężko, popełniliśmy sporo błędów, ale kiedy wrócimy będziemy lepiej przygotowani – wyjaśnił Szwed.

Mimo spadku na zaplecze PGE Ekstraligi, Berntzon notuje dobry sezon. Na swoim koncie ma już dwa medale, a niewykluczone, że dorzuci także kolejny w Szwecji. – Niemal wszystko w tym sezonie było dobre. Miałem kilka słabszych meczów w Polsce, ale poza tym nie mogę narzekać. Zostałem mistrzem Szwecji, zdobyliśmy brąz w FIM SoN. W lidze szwedzkiej też idzie mi doskonale. W Polsce nie byłem wystarczająco równy i dlatego za rok będę jeździł w pierwszej lidze – powiedział lider ARGED MALESA Ostrów Wlkp.

Dla zawodnika sezon ligowy w Polsce dobiegł końca, jednakże przed nim kolejne spotkania w lidze szwedzkiej, a także występ w Grand Prix Challenge i rundach SEC. – W tym momencie najważniejsza jest dla mnie liga szwedzka. Zostały tam jeszcze 3 spotkania przed fazą play-off. Na tym się teraz skupiam najbardziej. TAURON SEC jest fajną okazją do zdobycia doświadczenia, ale jest to mój pierwszy raz. Nie przykładam do tego wielkiej wagi. Przede wszystkim zależy mi na rozgrywkach w Szwecji – zakończył Oliver Berntzon.

Kamil Szyszkowski

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL