Vaculik przeprosił za mecz w Toruniu

27.06.2016 18:57
Vaculik przeprosił za mecz w Toruniu

Hitem X rundy PGE Ekstraligi było starcie zespołów Get Wel Toruń oraz FOGO Unii Leszno. Torunianie wygrali to spotkanie 48:41, inkasując dwa punkty, jednak punkt bonusowy powędrował do zespołu z Leszna. Wywiezienie go z MotoAreny, było planem minimum leszczynian przed tym spotkaniem. Do składu aktualnego mistrza Polski wrócił po kontuzji Emil Sayfutdinov, na którego powrót czekali nie tylko leszczyńscy kibice, ale i kibice w całej Polsce. Po meczu miejscowych kibiców przeprosił Martin Vaculik, który uznał, że przez niego Get Well stracił bonus.

– Nie mogłem już doczekać się wyjazdu na tor. Podczas rehabilitacji cały czas ostro trenowałem, żeby być na sto procent przygotowanym. Walczyłem o każdy punkt. Na początku było ciężko się spasować, bo tor jest trochę inny niż w zeszłym roku, ale udało się i mogłem powalczyć – podsumował swój występ Rosjanin, Emil Sayfutdinov.

– Plan minimum jest. Po cichu liczyliśmy na coś więcej, ale nie udało się – powiedział po spotkaniu trener „Byków”, Adam Skórnicki.

Kapitalne pojedynki z torunianami toczył Piotr Pawlicki, a jego walkę w V biegu o jeden punkt z Adrianem Miedzińskim kibice zgromadzeni na MotoArenie oglądali na stojąco. – Znowu brakowało mi prędkości, dlatego każdy punkt musiałem wywalczyć i wymęczyć – skwitował zawodnik leszczyńskiej FOGO Unii.

Pomimo wygranego spotkania rozgoryczenia z powodu swojej postawy nie krył zawodnik zespołu z Grodu Kopernika Martin Vaculik, dla którego pechowy okazał się bieg XIII. – Pechowa trzynastka. Przepraszam za mój występ – przeze mnie przegraliśmy punkt bonusowy. W tym biegu straciłem silnik i później nie mogłem już powalczyć – zakończył Słowak.

Łukasz Woziński
Fot. Łukasz Trzeszczkowski

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL