Drużyna BETARD Sparty Wrocław rzutem na taśmę pokonała rywali z Grudziądza. Czteropunktowe zwycięstwo nie dało jednak podopiecznym Piotra Barona punktu bonusowego. Pomimo, że mecze w Poznaniu są uznawane dla Sparty jako domowe, zawodnicy nie czują się na swoim obiekcie tak dobrze jak rok temu na Stadionie Olimpijskim. Przypomnijmy, że wrocławianie byli rewelacją ubiegłego sezonu, kiedy to sięgnęli po srebrne medale Drużynowych Mistrzostw Polski.
Tak fantastyczny wynik nie byłby możliwy, gdyby nie kapitalna postawa na własnym obiekcie. Sparta jeździła we Wrocławiu przez całą rundę zasadniczą i przegrała tam tylko z zielonogórzanami. Pozostałe mecze były popisem podopiecznych Piotra Barona. „Spartanie” nie schodzili w nich poniżej 50 punktów i wykręcili na Stadionie Olimpijskim średnią 53 „oczek” na mecz.
Gorzej wyglądają tegoroczne statystyki wicemistrzów Polski. Wrocławianie są średnio o 6 punktów gorsi i tylko raz na cztery mecze przekroczyli barierę 50 „oczek”. Zespół BETARD Sparty stracił miano najlepszej drużyny na własnym torze. W trwającym sezonie PGE Ekstraligi gorzej u siebie jeździ tylko tarnowska Unia. Przekłada się to na problemy ze zdobywaniem punktów bonusowych, co nie może dać wysokiej pozycji w ligowej tabeli. Dodatkowym osłabieniem Sparty jest niewątpliwie brak Maksyma Drabika.
Przyjrzymy się jak w tym temacie prezentują się statystyki indywidualne. Na przeprowadzce do Poznania najwięcej stracił Maciej Janowski, który również w meczu z grudziądzanami nie błyszczał prędkością. Zbliżone statystyki notują Tai Woffinden, Tomasz Jędrzejak i wrocławscy juniorzy. Spory progres zaliczył pozytywnie zaskakujący Vaclav Milik.
Statystyki zawodników BETARD Sparty Wrocław w meczach domowych:
- Tai Woffinden (2,657 – Wrocław 2015 – 2,682 – Poznań 2016)
- Maciej Janowski (2,286 – 1,632)
- Tomasz Jędrzejak (2,000 – 2,000)
- Maksym Drabik (1,741 – 1,400)
- Vaclav Milik (1,677 – 2,050)
- Adrian Gała (0,889 – 0,700)
- Damian Dróżdż (0,667 – 0,750)
Rafał Gurgurewicz
Fot. Wojciech Tarchalski
